Trochę o mnie
Cześć, mam na imię Monika i pochodzę z malowniczego Sulejówka pod Warszawą. Koty były u mnie od zawsze i właściwie nie pamiętam swojego życia bez nich. Miałam to szczęście, że dorastałam w domu, w którym zwierzęta to pełnoprawni członkowie rodziny, i to podejście chcę przekazywać innym. Na co dzień mieszkam na Warszawskim Bemowie i w tych okolicach, a także w pobliskich dzielnicach zajmuję się Waszymi mruczkami 🙂
Jestem Kocią Behawiorystką. Ukończyłam Polską Akademię Zoopsychologii i Animaloterapi w Krakowie.
Jestem także certyfikowanym Petsitterem COAPE (Centre of Applied Pet Ethology).
Stale poszerzam swoją wiedzę z zakresu behawioru kotów, uczestnicząc w różnych szkoleniach i webinarach.
jak to się zaczęło…
Odkąd pamiętam miałam w sobie “koci magnes”. Gdziekolwiek się pojawię od razu wypatrzę jakiegoś kota.
Jestem kocią mamą Szorstka (dostojny czaruś z prawej) oraz Tulusia (szybki jak torpeda łobuz z lewej ?)
Kocham swoją pracę i już nie wyobrażam sobie życia bez niej! ?
Każdy kociarz zrozumie, co znaczy mięciutkie futerko pod palcami, mruczenie niemalże jak z traktora i wpatrzone w Ciebie oczy pełne miłości… Do tego kocyk i gorąca herbata
aaahhhh, rozmarzyłam się ❤️❤️❤️